poniedziałek, 13 marca 2023

Szlifierka do pierścieni tłokowych

Są w życiu takie zabawne dni, w których trzeba złożyć silnik po remoncie. Jak wiadomo odpowiednie tolerancje pasowania elementów są tutaj kluczowe. Między innymi luz na zamkach pierscieni. Rzadko zdarza się by na nowych pierścieniach był prawidłowy, co wymusza konieczność pomiarów i korekty każdego pierścienia osobno. Przy składaniu silników gdzie tłoków jest minimum 4, robi się sporo elementów do korekty. Jeden pierścień czy tez kilka w miarę dokładnie można dopasować przy użyciu pilnika. Ale co przy 24 pierścieniach?  Potrzeba powtarzalności. Wyzwanie podjęte! (Projekt powstał kilka lat temu relacja zawiera pewne braki.)
Do budowy wykorzystałem: 
- kilka profili stalowych 
- używaną prowadnicę liniową 15 mm o długości 100 mm
- 2 wózki do prowadnice liniowej
- wałek z mosiądzu Fi 30 mm długość 40 mm
- blachę stalową 6 mm 125x125mm oraz 150x150mm
- szpilka 8 mm - około 100mm
- pręt ptfe 15 mm - 50 mm
- kilka śrub i nakrętek 
- silnik ÷2800 rpm 230v
- pasek klinowy ze struga elektrycznego 
- wlacznik z wiertarki stołowej
- pręt stalowy fi 50 mm na koła pasowe oraz korpus wrzecion
- 2 łożyska kulkowe (nie pamiętam wymiaru :))
- pokrętło i dźwignia z tworzywa 
- tarcze diamentową fi 125 
- kilka innych różnych śrub i elementów typu tuleje na zawiasy 

Prace rozpocząłem od wykonania podstawy pod silnik i przygotowany wcześniej wrzeciennik.
Wrzeciennik mocowany jest dwoma śrubami od spodu i posiada srubę do napinania paska. 
Następnie splanowałem blachę na stół roboczy i wywierciłem otwory do mocowania pierscieni oraz wpust na tarczę szlifierska.
Wykonałem elementy mocujace i ustalające pierścień na stole roboczym. Do podstawy przyspawalem stalke ze złamanego noża tokarskiego, do której przykręciłem prowadnice liniową i dospawalem ograniczniki wózków.
Kolejnym etapem było wykonanie wózka z zawiasami i tulejek ptfe kasujących luzy zawiasów.
Do całości dodałem gniazda sprężyny powrotnej oraz dźwignie.
Ostatnie elementy układanki to śruba posuwu łożyskowana na tulejach z ptfe z nakretką z mosiądzu z możliwością kasowania luzu i uchwyt czuknika zegarowego posuwu. Na koniec całość pomalowałem. 
Zastosowanie czujnika i bezluzowego posuwu zapewnia powtarzalności rzędu 0.03 mm przy umiejętnej obsłudze szlifierki. Efekt finalny możecie obejrzeć na pierwszym zdjęciu.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz