wtorek, 30 maja 2023

Bamka na taras.

Pewien znajomy jakiś czas temu zapytał mnie o możliwość wykonania bramki stalowej na taras, pasującej do schodów i barierki. Bramka ta ma na celu ograniczenie dostępu do tarasu psiakom biegającym luzem po ogródku. Oczywiście dobrym znajomym ciężko odmówić...
Projekt rozpocząłem od pomiarów przestrzeni na bramkę oraz określeniu  jej wymiarów z uwzględnieniem zawiasów i regulacji. Następnie pociąłem profil karbowany 30x30 na odpowiednie odcinki.
Końce profili dociąłem pod kątem 45 stopni.
Gotowe profile pospawałem w ramę i zeszlifowałem spoiny na równo. 
Przygotowałem zawiasy. Do ich budowy użyłem gotowych toczonych zawiasów 18mm oraz śrub m12. 
Do ramy przyspawałem żeńską część każdego z zawiasów, wcześniej podkładając pod nie kawałki płaskownika 4mm. 
Gdy rama była gotowa, wygiąłem pręty kwadratowe 12mm według szablonu odrysowanego z istniejącej barierki. 
Dociąłem wygięte pręty pod opowiednim kątem i wstępnie pospawałem z tzw. 'cetkami'. 
Gotowe wypełnienie wstawiłem do ramy,  ustawiłem symetrycznie i przyspawałem. Na koniec dodałem kilka ornamentów ozdobnych i całość pomalowałem na czarny mat. 
Cały projekt wraz malowaniem i montażem zajął 7.5 godziny.






piątek, 26 maja 2023

Audi 80 B4 2.0E Quattro - czyli czas dla mojego Daily - szybka naprawa tylnego zacisku.

Jedną z ostatnich rzeczy jakie musiałem wykonać przy moim Audi była wymiana linek hamulca postojowego oraz regeneracja zacisku hamulcowego z powodu zatartej osi. 
Tym razem prace przeprowadziłem na szybko, bez efektów estetycznych. Rozpocząłem od wypchania tłoczka z zacisku przy pomocy sprężonego powietrza. Zacisk regenerowałem rok temu z tego samego powodu co tym razem, dzięki temu nie miałem problemu z wysunięciem tłoczka. 
Po udanym demontażu tłoczka i osłony  zabrałem się za seger  mocujacy mechanizm samoregulatora. 
Odkręciłem nakretkę osi mechanizmu i zdjąłem dźwignie. Następnie wyciągnąłem samoregulator.
Przyczyną zacierania się osi był nieprawidłowy materiał tulei ślizgowej osi samoregulatora. Prawdopodobnie wykonana była na z mosiądz zamiast brązu. Niestety z braku czasu na zrobienie nowej, zamontowałem to co było w zestawie. 
Tłoczek posiadał kilka mocnych rys, co zadecydowało o wymianie na nowy wraz z nowymi uszczelkami. 
Przełożyłem do nowego tłoczka drugą połowę mechanizmu samoregulatora i zamontowałem zestaw uszczelek. Tłoczek wkręciłem przy pomocy klucza do szlifierki kątowej. Zacisk był gotowy do montażu.  

środa, 17 maja 2023

Audi 80 B4 2.0E Quattro - czyli czas dla mojego Daily - część 3 - silnik

Ciąg dalszy czyszczenia i weryfikacji. Wykorzystując okazję którą już się nie powtórzy, zmieniłem trochę design silnika i nadałem mu nową barwę. 
Po malowaniu oczyściłem gwinty i kanały w bloku. Przygotowałem wszystkie powierzchnie do ponownego montażu.
Majac gotowy blok zamontowany na stojaku zabrałem się za weryfikację. Zdjąłem pierścienie i wyczyściłem tłoki z nagaru.
Panewki korbowodowe od góry nadawały się do wymiany. Od strony stopy korbowodu były całkiem niezłe, tak samo jak wał korbowy. Mimo wszystko zamówiłem zestaw nowych panewek.
Umyłem i oczyściłem z nagaru pozostałe elementy silnika.
Pora przyjrzeć się łożyskom głównym oraz panewkom wałka pośredniego. Panewki główne były  w super stanie. W przypadku wałka pośredniego, panewka od strony rozrządu była wykruszona w kilku miejscach, natomiast tylna panewka była tym co zatykało smok pompy i latało w misce olejowej. Prawdę mówiąc byłem zdziwiony ze silnik utrzymywał ciśnienie oleju powyżej granicy zadziałania czujnika,  choć zdarzyło się kilka razy ze kontrolka świeciła dłużej niż zwykle. Zdjęcie poniżej przedstawia luz między wałkiem a resztką panewki. Czopy wałka pośredniego wypolerowałem w tokarce. 
Do demontażu i montażu panewek wałka pośredniego zrobiłem na szybko specjalne wypychacze. Wykonałem 2 ze względu na 2 różne wymiary  łożysk. 
Przyszła pora na montaż. Osadziłem w bloku wał korbowy z łożyskami, nie żałując oleju przy montażu. Podczas dokręcania obracałem wałem sprawdzając czy wszystko ładnie i lekko się obraca.
Panewki korbowodowe wymieniłem na nowe.
Zamontowałem nowe panewki  wałka pośredniego.
Następnie do bloku trafiły tłoki z korbowodami. 
Odtłuściłem głowice przed montażem. Gotowa głowica trafiła na blok. Użyłem nowych śrub.
Zamontowałem nowe popychacze zaworowe, które przez noc leżały w oleju otworem do góry w celu ułatwienia odpowietrzania. 
Przygotowałem cześć podzespołów do montażu. 
Zamontowałem rozrząd, aparat zapłonowy i resztę przygotowanych elementów. 
Nastepnie do zestawu dołączyła pompa i miska olejowa wraz z kilkoma innymi częściami.
Wyczyściłem resztę osprzętu i zamontowałem na silniku.
Na koniec, po kilku popołudniach wyjętych z życia siknik trafil na swoje miejsce. 















wtorek, 16 maja 2023

Glebogryzarka za 1400 - testy i podsumowanie projektu.

Maszyna została ukończona 5 maja 2023 roku. Ze względu na pogodę i zamokniętą działkę na testy trzeba było poczekać do 11.05. 
Działkę udało się przygotować pod sadzenie ziemniaków, jednak nie obeszło się bez komplikacji. 
Na samym początku prac łańcuchy się naciągnęły i spadły. Problem ten wystąpił 4 razy. Niestety przez awarie sprzęgła i podnośnika w traktorze  nie mogłem w pełni przetestować maszyny i pracę trzeba było jakoś skończyć ze ślizgającym, nie do końca działającym sprzęgłem. Ostatnimi bolączkami jakie wykazały testy było obracanie się mostu w obejmach i unoszenie go w górę oraz rozpinające się spinki łańcuchów. 
W przyszłości do poprawy lub dorobienia będą:
- Zakucie łańcuchów i wyeliminowanie spinek
- modyfikacja montażu osłon łańcuchów 
- automatyczne napinanie łańcuchów lub dodatkowe napinacze. 
- zablokowanie mechanizmu różnicowego w moście.


Pora podsumować projekt....

Budowa glebogryzarki wydawała się całkiem prosta jednak testy wykazały że parę tematów wymaga przemyślenia i modyfikacji.

Ile czasu zajęła budowa?
Na budowę maszyny poświęciłem około  15 popołudni po średnio 3.5 godziny oraz 4 dniówki po 11 godzin.

Ile kosztowały części?
Cześć rachunków udało się mi zanotować. Planowałem zainwestować 1000 zł. Do  części doliczyłem cenę mostu jaką zapłaciłem, co dało 1400 zł. Poniżej zanotowane wydatki: 

- Most z Hyundaia: 400
- Blachy na pierścienie wału: 138 
- Bloki łożyskowe: 250
- Koła zębate: 88
- Łańcuch: 130
- Wielowpust: 30
- Rura na wał: 130
- Śruby i elementy złączne: 406 
- Farby i podkłady: 60
- Stal, szacunkowo około 50 kg: 150
- Noże: 810

Pomijając cenę elementów złącznych które ostatnio mocno podrożały oraz noży, które jednak musiałem kupić nowe zmieściłbym się w zakładanej kwocie. Niestety, ceny są jakie są a liczby mówią jasno że materiały kosztowały 2600 zł. 

Czy budowa takiej maszyny jest opłacalna?
Definitywnie NIE. 
Wiedziałem o tym od początku jednak miałem materiały które chciałem wykorzystać, oraz możliwości. 
Podejmując się tego projektu zakładałem że ukończę go znacznie szybciej. Niestety wyszło jak zawsze. Uwzględniając liczbę godzin jaką poświęciłem na projekt (po zaokrągleniu 96 godzin) przy zaniżonej cenie 30 zł/godzinę koszt mojej pracy to 2880 zł. Koszty maszynowe przecinarki, tokarki, szlifierek na dzień dzisiejszy to w zakładach produkcyjnych znaczenie więcej niż 70 zł/godzina. Założę tutaj 50 zł aby wyjść "na zero".  Czas maszynowy szacuje na 70% całego projektu, dodając do tego materiały eksploatacyjne koszt w bezpośrednim przeliczeniu na gotówkę przekroczy 3300 zł.  Do tej kwoty doliczyć trzeba cenę części i materiałów wynoszącą 2600. FInalnie otrzymałem szacunkową kwotę 8780 zł. Za tą kwotę można kupić fabryczną nową maszynę z kompletem zapasowych części. 
Projekt ten pokazał, że zrobione samemu nie zawsze jest tańsze, choć pewnie można było zrobić to taniej. W każdym razie cieszę się że projekt udało się doprowadzić do końca. 

niedziela, 14 maja 2023

Audi 80 B4 2.0E Quattro - czyli czas dla mojego Daily - część 2 - rozrusznik.

W poprzednim etapie rozebrałem silnik. Przyszła pora na weryfikację i czyszczenie podzespołów. Na pierwszy ogień poszedl rozrusznik. 
Tradycyjnie, jak cała reszta został rozebrany na części. Elementy umyłem i odświeżyłem korpus wykorzystując gruntoemalię. Szczotki oraz tuleje ślizgowe były w dobrym stanie. 
Przekladnie i elementy przesuwne nasmarowałem smarem grafitowym.
Włożyłem mechanizm do korpusu i dokręciłem elektromagnes stosując nowe śruby. 
Zamontowałem pokrywę przekładni, wirnik i korpus. Aby ułatwić  sobie montaż szczotek zrobiłem 2 klipsy z drutu 1.5 mm którymi unieruchomiłem szczotki w gniazdach. 
Założyłem szczotkotrzymacz i pokrywę. Ponownie pomalowałem całość w celu uszczelnienia. Na koniec gdy farba była już sucha zamontowałem osłonę termiczną. 





poniedziałek, 8 maja 2023

Audi 80 B4 2.0E Quattro - czyli czas dla mojego Daily - część 1.

Od około 8 lat jestem posiadaczem B4-ki Quattro z 1994 roku. Kupiłem ten samochód z zamontowaną sekwencyjną instalacją  LPG. Przez czas jaki jest w moim posiadaniu, na liczniku przybyło 130 tyś km, czyli tyle ile przeciętny człowiek w tym czasie jest w stanie przejechać dojeżdżając do pracy. 
Ogólnie jestem zadowolony z tego wozidełka które u mnie robi już trochę za konia roboczego przez co nie ma lekko. Uważam ten samochód za znacznie lepszy od jego następcy - A4B5 którą także posiadam, jednak jest to wiele bardziej awaryjny i droższy w utrzymaniu samochód.  Wizualnie widać że B4 jest po przejściach. W jej historii jest wymiana dachu którą odkryłem podczas wycinania szyb z powodu rdzewiejących słupków jednak nie przywiązuje temu specjalnej uwagi. Ma po prostu jeździć. W samochodzie zrobiłem już 2 wymiany rozrządu, remont tylnego zawieszenia, wymianę torsena który się zużył, kilka regeneracji zacisków hamulcowych oraz wymian łożysk kół. 
Niestety z racji wieku uszczelki odmy, głowicy i miski olejowej stały się nieszczelne co objawiało się stale powiększającą się plamą oleju w garażu. Z racji zbliżającego się przeglądu, postanowiłem zrobić w końcu z tym porządek. Jak zawsze, za bardzo się rozpędziłem... 
Mycie tak zabrudzonego silnika w samochodzie nie miało sensu. Wyjąłem go na zewnątrz. 
Widok skrzyni biegów nie był zbyt ciekawy. 
Silnik zamontowałem na stojaku i zdemontowałem podzespoły.
Zdjąłem głowice.  Spodziewałem się gorszego stanu zaworów po takim przebiegu na gazie. Cylindry także w niezłym stanie, prawie niewyczuwalny próg i całkiem dobrze zachowany hon.
Następnie zdjąłem miskę olejową. Tutaj nastąpiło zdziwienie... nie mam pojęcia co to za śmieci.
W każdym razie kawałki czegoś były także w smoku pompy oleju. 
W kolejnym etapie prac rozebrałem cały blok na części pierwsze w celu weryfikacji stanu oraz wyczyszczenia ich z nagaru.
Blok oraz części dokładnie umyłem z resztek oleju i śmieci. Jak będą wyglądały kolejne etapy?  Czas pokaże.