Życie jednak zweryfikowało inaczej. Za namową znajomego i z braku czasu na budowę kupiłem popularną ,,trzydziestkę''. Kwestie ile w niej jest z c330 a ile z c328 pomijam, najważniejsze że ma dokumenty i jako tako działa.
Ursusa posiadam już od kilku lat. Większość rzeczy które przewoziłem były na tyle lekkie że wykorzystywałem do tego przyczepe samochodową. Jednak do czasu. Kilkanaście metrów sześciennych świeżego drewna do przywiezienia z działki zdecydowało o budowie. A jak już budować, to najlepiej wywrotkę....
Założenia: tanio, szybko, z tego co zalega w warsztacie.
Piasty przetoczyłem tak by pasowaly do felgi z Żuka.
Na złomowisku wygrzebałem oś ktora miała bębnowe hamulce przerobione z hydraulicznych na mechaniczne. Zaadoptowałem je do mojej osi.
Kolejnym krokiem była podstawa skrzyni ładunkowej. Do jej budowy użyłem rurę kwadratowa 100x100x3, ceownik 120 mm z tyłu, dwuteownik 100mm z przodu i kilka profili 60x40. FInalnie konstrukcja miała wymiary 125x280 cm.
Przygotowałem zawiasy do wywrotki.
Przygotowałem zestaw dzwigni hamulca z szybkim montażem na traktor.
Na podłogę wykorzystałem płytę osb 30mm obitą blachą ocynkowaną 0.6mm natomiast burty zrobiłem z ocynkowanej blachy trapezowej. Przednia i tylna burta są zdejmowane.
Z uwagi na fakt że przyczepa potrzebna była ,,na wczoraj '' oraz ze względu na koszty siłownik wywrotu sobie teraz odpuściłem, mimo wszystko w przyszłości takowy się tam znajdzie.